reklama

Proces policjanta z Piątku. Czy mężczyzna był zbyt brutalny? Nie żyje 30-latek [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Proces policjanta z Piątku. Czy mężczyzna był zbyt brutalny? Nie żyje 30-latek [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości PiątekDo końca zmierza proces Kamila C., byłego policjanta z posterunku w Piątku. Głównym zarzutem postawionym mężczyźnie jest spowodowanie obrażeń, które zakończyły się śmiercią 30-letniego Marcina K.
reklama

Zwłoki Marcina K. znaleziono przy drodze

Zwłoki Marcina K. znaleziono 2 kwietnia 2021 roku przy leśnej drodze. Wcześniej, po interwencji w jego domu, poza Piątek miał go wywieźć i zostawić właśnie Kamil C. Według śledczych, oskarżony był znany z dość brutalnych metod postępowania z zatrzymywanymi. Razem z Kamilem C. w sprawie jest oskarżonych pięć osób: Małgorzata R., Dominik W., Sebastian K., Przemysław W. i Artur W. Postawiono im m.in. zarzut przekroczenia uprawnień. Nie przyznają się do winy. Grozi im do pięciu lat więzienia.

Oskarżony odniósł się do zarzutów

Na wtorkowym (21 stycznia) terminie Kamil C. poprosił o udzielenie głosu. Chciał odnieść się do przedstawionych mu zarzutów (łącznie jest ich około 20).

reklama

- Większość zarzutów dotyczy przekroczenia uprawnień i nieuzasadnionego pozbawienia wolności. Pokrzywdzeni, wobec których miałem tak się zachowywać, pochodzą z jednego środowiska. Miałem z nimi wielokrotnie do czynienia na służbie. To mieszkańcy Piątku, którzy wiele razy popełniali wykroczenia, pili alkohol i zażywali inne środki odurzające

- zaczął swoje wyjaśnienia oskarżony.

"Nigdy nie stosowałem siły ani środków przymusu bezpośredniego bez podstawy"

Kamil C. tłumaczył, na czym polega jego praca i że nawet czynność legitymowania jest związana z chwilowym ograniczeniem wolności.

reklama

- Element umieszczania osoby w radiowozie jest wpajany podczas policyjnych szkoleń. Za każdym razem, gdy to robiłem, prosiłem o wejście do pojazdu. Nikomu nie groziłem, nie straszyłem. Zarzuca mi się też bezzasadne używanie siły fizycznej lub pałki służbowej. Nigdy nie stosowałem siły ani środków przymusu bezpośredniego bez podstawy

- przekonywał były policjant.

"Jeden ze świadków jest do mnie uprzedzony"

Oskarżony wskazywał także, że jeden z zeznających na jego niekorzyść świadków - kobieta - jest do niego uprzedzony.

- Ta pani była znana w Piątku z prowadzenia dość intensywnego życia osobistego. Wysyłała swoje nagie zdjęcia do różnych osób. Przychodziła na posterunek w Piątku i przynosiła przygotowane przez siebie posiłki. Ja miałem jednak jednoznaczne stanowisko wobec niej, co nie spotkało się z zadowoleniem z jej strony.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Najciekawsze wiadomości z miejscowości Piątek. Codziennie ciekawe treści specjalnie dla Ciebie! Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama