reklama

"Sąd" nad posłami Konfederacji. Wicemarszałek Bosak dalej na stanowisku, Braun pozbawiony immunitetu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB/Grzegorz Braun

"Sąd" nad posłami Konfederacji. Wicemarszałek Bosak dalej na stanowisku, Braun pozbawiony immunitetu - Zdjęcie główne

W środę posłowie zdecydowali o dalszym losie polityków Konfederacji. | foto FB/Grzegorz Braun

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i ŚwiatSejm nie odwołał Krzysztofa Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu. Opowiedział się za to za uchyleniem immunitetu jego partyjnemu koledze z Konfederacji, Grzegorzowi Braunowi. Posłowie zgodzili się, aby poseł z Rzeszowa usłyszał aż siedem prokuratorskich zarzutów.
reklama

Próba odwołania posła Konfederacji, Krzysztofa Bosaka z funkcji wicemarszałka sejmu to pokłosie wydarzeń, do których doszło 12 grudnia 2023 roku. Przypomnijmy: to wówczas Grzegorz Braun, również z Konfederacji, wykrzykując antysemickie hasła, m.in. o satanistycznym kulcie, za pomocą gaśnicy zgasił zapalone w Sejmie chanukowe świece. 

Lewica za odwołaniem wicemarszałka Krzysztofa Bosaka. Brak jedności w kolacji rządzącej 

Lewica postanowiła złożyć wniosek o odwołanie wicemarszałka, po tym, jak ten pozwolił Braunowi tego samego dnia, kiedy miał miejsce incydent, wygłosić z sejmowej mównicy przemówienie. Zdaniem Krzysztofa Bosaka, próba jego odwołania była motywowana ideologicznie. – Wynika wyłącznie z niechęci do Konfederacji, a jego (wniosku – red.) uzasadnienie jest naciągane – mówił w rozmowie z dziennikarzami PAP. 

reklama

Posłanka Anna Maria Żukowska tłumaczyła, że Krzysztof Bosak nie poradził sobie z prowadzeniem obrad, które musiał przejąć marszałek Szymon Hołownia. 

 W Polsce nie ma miejsca na zachowania antysemickie, rasistowskie i ksenofobiczne. Polska jest państwem otwartym, domem dla wszystkich obywateli i obywatelek, niezależnie od różnic — tłumaczyła posłanka Lewcy. 

Jeszcze przed głosowaniem wiadomo było, że nie będzie jedności w koalicji rządzącej. Szymon Hołownia przyznał, że nie zagłosuje za odwołaniem Bosaka. Ponieważ, jak argumentował, ważne jest to, żeby Konfederacja miała swojego przedstawiciela w prezydium. – Ten głos opozycyjny jest potrzebny. Ja się bardzo często spieram i kłócę, i głosuję na prezydium inaczej niż wicemarszałek Bosak. Natomiast dowiódł on, że jest w stanie z pewną kulturą polityczną i merytorycznym przygotowaniem spór prowadzić – tłumaczył. 

reklama

Również szef ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz tłumaczył, że zagłosuje przeciwko odwołaniu Bosaka. 

W środę, podczas dyskusji o odwołaniu Bosaka, Adrian Zandberg (Lewica) mówił, że to, co się wydarzyło na sali sejmowej, to nie był odosobniony występek Brauna.– Mogliście wykluczyć ze swojego klubu polityka opętanego nienawiścią, a udzieliliście mu azylu – zwrócił się do przedstawicieli Konfederacji. Później dodał, że nie rozumie, dlaczego część większości demokratycznej nie chce zagłosować za odwołaniem Bosaka. – Kiedy ktoś na tej sali wylewa gnojówkę, to nie można udawać, że to są perfumy – mówił Zandberg. 

Grzegorz Braun może usłyszeć zarzuty. Jego immunitet został uchylony 

W imieniu Konfederacji głos zabrał m.in. jej lider, Sławomir Mentzen. 

reklama

W tej sprawie tak naprawdę chodzi o Konfederację, próbujecie stworzyć system, w którym Konfederacja jest wyłomem, błędem tego systemu, najchętniej byście się pozbyli nas i naszych wyborców – mówił poseł. 

Jak dodał, rządzący próbują zastosować odpowiedzialność zbiorową, a Krzysztof Bosak nie zrobił nic, co zasługiwałoby na pozbawienie go funkcji wicemarszałka. 
Na mównicy pojawił się również wywoływany wiele razy tego dnia Grzegorz Braun.

reklama

Zjednoczony front chanukowo-eurokołchozowo-wojenno-covidowy wydał na mnie wyrok, zanim jeszcze prokuratura zdążyła na kolanie sklecić akt oskarżenia

– powiedział Braun i stwierdził, że w tym przypadku prokuratura szła "na rekord". – Do zarzutów, jakie stawia mi prokuratur, stawiacie pod pręgierzem opinii marszałka Bosaka, który nie ma z tym nic wspólnego – dodał poseł. 

Przypomnijmy, wspomnianych zarzutów jest aż siedem. Dotyczą one: zniszczeniem choinki, która znajdowała się w budynku krakowskiego sądu, zakłócenia wykładu profesora Jana Grabowskiego na temat Holokaustu, naruszenia nietykalności byłego ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego oraz pomawiania go o podejmowanie pracy pod wpływem alkoholu. Kolejne Dwa wiążą się z incydentem, do którego doszło w grudniu, kiedy to poseł Braun za pomocą gaśnicy zgasił świece chanukowe

Zanim posłowie przegłosowali uchylenie immunitety Braunowi, najpierw poddano pod głosowanie wniosek Lewicy o odwołanie K. Bosaka z funkcji wicemarszałka. Tuż przed na mównicę wszedł poseł PiS Mariusz Błaszczak, który  złożył wniosek formalny o przerwę oraz  wprowadzenia do porządku obrad punktu dotyczącego powołania na stanowisko wicemarszałka Elżbiety Witek. 

Jeżeli, panie marszałku, mój wniosek nie zostanie spełniony, uznam, że koalicja 13 grudnia daje kolejny dowód arbitralnego wykluczania przedstawicieli największego klubu parlamentarnego Prezydium Sejmu. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, informuję, że klub parlamentarny PiS nie będzie uczestniczył w głosowaniu w sprawie odwołania z urzędu wicemarszałka Sejmu – stwierdził. 

Wniosek przepadł, a posłowie przeszli do głosowali w sprawie wicemarszałka Bosaka. Za było 32, przeciw 77, wstrzymało się 152 posłów. Tym samym wniosek nie przeszedł, a polityk Konfederacji  pozostaje wicemarszałkiem.

Później parlamentarzyści opowiedzieli się za uchyleniem immunitetu Grzegorzowi Braunowi. Posłowie wyrazili również zgodę na pociągnięcie Brauna do odpowiedzialności karnej za czyny określone w każdym z siedmiu punktów we wniosku prokuratury.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Warszawy i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama