Decyzja Ministerstwa Zdrowia budzi emocje zarówno wśród lekarzy, jak i samych pacjentów – chodzi o setki osób korzystających z nowoczesnych metod terapii, dla których refundacja była często ostatnią nadzieją.
RDTL 2025 – co oznacza nowa lista leków NFZ
Aktualizacja programu Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych (RDTL) to wydarzenie, które co kilka miesięcy budzi napięcie w środowisku medycznym. To właśnie ten mechanizm pozwalał na finansowanie nowoczesnych leków ratujących życie, zanim zostały one objęte standardową refundacją.
W październiku resort zdrowia ogłosił, że od listopada 2025 roku Narodowy Fundusz Zdrowia przestanie finansować 85 terapii. Dotyczy to leków stosowanych w onkologii, neurologii, dermatologii, kardiologii i wielu innych dziedzin. Zmiany tłumaczone są koniecznością „racjonalizacji wydatków i porządkowania refundacji”, ale dla wielu chorych oznaczają po prostu utratę dostępu do leczenia.
Ministerstwo Zdrowia podkreśla – „Aktualizacja listy to nie cięcia, lecz racjonalizacja wydatków publicznych i uporządkowanie systemu refundacji”.
Ratunkowy dostęp do leków – kto mógł skorzystać z programu
RDTL powstał po to, by pomóc pacjentom, dla których nie istniały inne możliwości leczenia. Dzięki niemu NFZ finansował terapie, które nie były jeszcze refundowane, ale wykazywały skuteczność i mogły uratować zdrowie lub życie.
Z programu korzystali m.in. pacjenci z chorobami rzadkimi, nowotworami czy schorzeniami autoimmunologicznymi. Wniosek o refundację konkretnego leku składany był przez lekarza lub szpital, a decyzja podejmowana indywidualnie. RDTL stanowił więc „pomost” między badaniami klinicznymi a oficjalną refundacją.
Leki neurologiczne i onkologiczne usunięte z RDTL
Nowa lista Ministerstwa Zdrowia uderza szczególnie w pacjentów z chorobami neurologicznymi i onkologicznymi. Z finansowania znikają terapie, które dotąd pozwalały hamować postęp choroby lub znacząco wydłużały życie.
W neurologii wycofano m.in. Zolgensmę, czyli terapię genową stosowaną w leczeniu SMA, Orladeyo na dziedziczny obrzęk naczynioruchowy, Brineurę w chorobie CLN2 oraz Sialanar, lek dla dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym i nasilonym ślinotokiem.
W onkologii lista obejmuje m.in. Keytrudę, Opdivo, Imfinzi, Yervoy i Lynparzę, które stosowano w leczeniu raka nerki, płuc, trzustki, przełyku i czerniaka. Znikają też terapie CAR-T – Kymriah i Yescarta – używane przy chłoniakach B-komórkowych.
Kardiologia i choroby rzadkie – kolejne ograniczenia refundacji
Zmiany nie ominęły również pacjentów z chorobami serca i rzadkimi schorzeniami metabolicznymi. Z listy RDTL wypadają m.in. Verquvo stosowany przy niewydolności serca, Vyndaqel w amyloidozie transtyretynowej oraz Lojuxta w leczeniu rodzinnej hipercholesterolemii.
Podobny los spotkał leki immunologiczne i dermatologiczne – m.in. Enbrel, Humira czy Rinvoq, szeroko stosowane przy łuszczycy i reumatoidalnym zapaleniu stawów.
Jakie zasady dla pacjentów już objętych leczeniem
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że pacjenci, którzy rozpoczęli leczenie przed listopadem 2025 roku, nie zostaną bez pomocy – pod warunkiem, że ich lekarze złożą odpowiednie dokumenty do NFZ.
Aby kontynuować terapię, konieczne będzie:
- potwierdzenie skuteczności dotychczasowego leczenia,
- złożenie wniosku o kontynuację w oddziale NFZ w odpowiednim terminie.
Bez tych formalności pacjenci nie będą mogli dokończyć leczenia, nawet jeśli wcześniej otrzymywali refundację w ramach RDTL.
Dlaczego NFZ zmienia zasady refundacji
Resort zdrowia tłumaczy, że nie jest to redukcja, lecz reorganizacja systemu. Część leków trafia do regularnych programów refundacyjnych, co ma poprawić ich dostępność. Inne terapie znikają z powodu braku potwierdzonej skuteczności, pojawienia się lepszych alternatyw lub wysokich kosztów leczenia w relacji do efektów.
Ministerstwo zapewnia, że nadrzędnym celem pozostaje „utrzymanie dostępu do najskuteczniejszych terapii przy jednoczesnym racjonalnym wydatkowaniu publicznych pieniędzy”.
Co dalej z listą refundacyjną
Kolejna aktualizacja wykazu RDTL planowana jest na początek 2026 roku. Resort zapowiada, że zmiany mają ostatecznie uprościć system i zapewnić szybszy dostęp do terapii w ramach programów lekowych.
Choć urzędnicy przekonują, że to krok w stronę porządku i przejrzystości, pacjenci widzą w tym przede wszystkim ryzyko. Dla wielu z nich nowoczesne leki z RDTL były jedyną realną szansą na życie.
Komentarze (0)