reklama

Od lat stara się o lepsze warunki. Teraz mieszka z dziećmi bez wody i toalety. Co na to urząd?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: nadesłane

Od lat stara się o lepsze warunki. Teraz mieszka z dziećmi bez wody i toalety. Co na to urząd? - Zdjęcie główne

Rodzina nie ma jednak w lokalu wody i toalety. Zlew znajduje się na korytarzu, a wc w budynkach gospodarczych. | foto nadesłane

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ŁódzkieO sytuacji Agnieszki Kopeć pisaliśmy już na naszych łamach. Kobieta mieszka na ponad 30 metrach kwadratowych z dwojgiem nastoletnich dzieci. Rodzina nie ma jednak w lokalu wody i toalety. Czy jest szansa na zmiany? Mamy komentarz magistratu.
reklama

Łodzianka samotnie wychowuje dzieci. Narzeka na warunki

Jak już informowaliśmy, sytuacją pani Agnieszki zainteresował media radny Marcin Buchali (PiS). W budynku przy Starorudzkiej w Łodzi rodzina mieszka od 8 lat. 

- Od lat staram się o przydział mieszkania komunalnego, ale bezskutecznie

- mówi łodzianka.

Nie tylko brak toalety i bieżącej wody są problemem. Lokal ogrzewany jest węglem i drewnem. Opał trzeba wnieść na drugie piętro.

- Za te "luksusy" płacę ponad 300 zł miesięcznie czynszu, ale ostatnio była podwyżka i czekam na pismo. Do tego koszty opału

- tłumaczy pani Agnieszka.

W sprawie kobiety i jej dzieci interweniował radny Marcin Buchali.

- Odpowiedź na moją interpelację to urzędniczy bełkot. Ludzie myją się w miskach, załatwiają do wiader i im się nie należy mieszkanie komunalne? Przecież to tragiczne warunki. Dla kogo są w takim razie te mieszkania? Przedstawiciele urzędu powinni zamienić swoje luksusy na warunki, w których żyje pani Agnieszka i jej dzieci. Pani prezydent powinna otworzyć swoje serce na takich ludzi i im pomóc

reklama

- mówi radny.

Sprawa szybko się nie rozstrzygnie

Pani Agnieszka dodaje, że swego czasu chciała wydzielić łazienkę w mieszkaniu. 

- W budynku jest kanalizacja. Chciałam na własny koszt zrobić ubikację, podłaczyć wodę do lokalu. Urząd miasta się zgodził, ale nadzór budowlany stwierdził, że wtedy budynek może się zawalić

reklama

- wyjaśnia Agnieszka Kopeć.

Kobieta dodaje, że problemem są dla niej i jej rodziny codzienne obowiązki: jak ugotowanie obiadu, pranie.

- Umywalki są na korytarzu, ale toaleta na zewnątrz w pomieszczeniach gospodarczych. Zimą zakładamy kurtki i idziemy

- dodaje.

Kobieta złożyła wniosek o polepszenie warunków w marcu ubiegłego roku. Wówczas decyzja urzędników była odmowna. Jak do sprawy odnoszą się miejscy urzędnicy?

- Pani Agnieszka Kopeć zam. przy ul. Starorudzkiej, złożyła w marcu 2023 roku wniosek o zamianę lokalu mieszkalnego. Według obowiązujących przepisów uzyskała 7 punktów. W bieżącym roku, aby dostać się na roczną listę socjalną należało uzyskać minimum 18 punktów. Uzyskana liczba punktów nie wystarcza do zamiany lokalu. Dlatego Pani Agnieszka Kopeć złożyła we wrześniu bieżącego roku wniosek o przedłużenie umowy najmu socjalnego zajmowanego przez nią obecnie lokalu przy ulicy Starorudzkiej. W odpowiedzi na wniosek ZLM wydał na rzecz wnioskodawczyni skierowanie do zawarcia umowy najmu socjalnego przedmiotowego lokalu

reklama

- czytamy w odpowiedzi biura prasowego magistratu.

Kobieta ponownie złożyła wniosek o zamianę lokalu, ale jak mówi, na odpowiedź trzeba poczekać do lutego przyszłego roku.

 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Warszawy i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama