reklama

Emocje na gali KSW w Łodzi. Już wiemy, kto zdobył pas mistrzowski [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Emocje na gali KSW w Łodzi. Już wiemy, kto zdobył pas mistrzowski [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
30
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
ŁódzkieEmocje na gali sięgają zenitu, ale nie brakowało ich także przed wieczorem w łódzkiej Sport Arenie. Zmiany wśród zawodników, niespodziewane dla kibiców wyniki walk i wciąż oczekiwanie na ostateczne starcie wieczoru.
reklama

W ciągu ostatnich dni zaszły zmiany wśród walczących, a ostatnia z nich pojawiła się w sobotę, 20 lipca, w dzień gali KSW. Sandra Succar, która miała zmierzyć się z Karoliną Owczarz, dostała rano zapalenia pęcherza i ostatecznie wycofała się ze starcia. Z tego powodu polka nie walczyła podczas XTB KSW 96 w Łodzi.

Gala XTB KSW 96 w łódzkiej Sport Arenie

Gala rozpoczęła się o godzinie 19, a na pierwszy ogień poszedł Michał Domin i Isai Ramos. Mając na swoim koncie dwa zwycięstwa z rzędu Michał Domin stanął do rywalizacji z zaledwie 23-letnim Isaim Ramosem. Była to wyrównana walka, jednak w drugiej rundzie Polak przechwycił kopnięcie rywala i go obalił. Już na macie bombardował Ramosa seria ciosów wycelowanych w głowę i tułów przeciwnika. Starcie przerwał sędzia, a zwyciężył Michał Domin.

reklama

W kolejnej walce tego wieczoru, w pojedynku wagi ciężkiej zmierzył się Marek Samociuk i Denis Górniak. Walka zakończyła się brutalnie w pierwszej rundzie. Samociuk skierował mocne ciosy na nogę przeciwnika, a gdy ten nie mógł już chodzić i oparł się rękami o matę, ten ruszył do ataku. Runda trwała 2 minuty i 9 sekund.

Emocje nie opadały, a nawet wzrosły podczas trzeciej walki. Łodzianin, Bartłomiej Kopera wspierany przez kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego zmierzył się z Dawidem Śmiełowskim. Walka była wyrównana i trwała trzy rundy. Śmiełowski wywierał presję na przeciwniku i kontrował ciosy, choć nie zawsze skutecznie. Ostatecznie wygrał walkę na punkty.

Walki na gali KSW w Łodzi

W czwartym starciu XTB KSW 96 były pretendent do pasa mistrzowskiego wagi lekkiej, Maciej Kazieczko, zmierzył się z debiutantem w KSW – Welissonem Paivą. Widzowie nie mogli narzekać na brak emocji podczas tej walki. Mogła zakończyć się już po pierwszej rundzie, jednak kiedy w ostatniej sekundzie Maciej Kazieczko upadł na matę po jednym z ciosów, zabrzmiał gong, kończąc rundę. Ostatecznie walkę zakończył Paiva w trzeciej rundzie zwyciężając z Kazieczko.

reklama

Następną walkę stoczył Adam Brysz z francuzem Hugo Deux. Brutalna walka zakończyła się w drugiej rundzie, kiedy w ostatniej sekundzie Polak powalił Deux’a na deski obrotowym atakiem na głowę.

Szósta walka należała do Radosława Paczuskiego, który rozbił kopnięciami Kacpra Karskiego. W tym starciu nie brakowało mocnych ciosów, a walkę ostatecznie przerwał sędzia w trzeciej rundzie, po tym jak Paczuski powalił Karskiego na kolana.

Przedostatnia walka wieczoru była jedynym starciem kobiet podczas łódzkie gali. Ewelina Woźniak zmierzyła się z Marią Silva. Walka była rewanżem za pojedynek z 2022 roku, który wygrała Brazylijka. I tym razem niepokonana Silva pokazała, na co ją stać. Walka była bardzo wyrównana, jednak to Silva miała mocniejszy atak w trzeciej rundzie. Ostatecznie starcie przerwał gong, a sędziowie niejednogłośnie przyznali zwycięstwo Brazylijce.

reklama

Walka wieczoru w łódzkiej Sport Arenie

W walce wieczoru Paweł Pawlak, czempion wagi średniej, stanął do obrony pasa przeciwko Damianowi Janikowskiemu, numerowi trzy rankingu tej kategorii wagowej. Podobnie jak w przypadku Woźniak i Silvy, był to też rewanż za walkę sprzed lat, w której zwyciężył Pawlak. Walka była bardzo wyrównana, a przeciwnicy czujni. W pierwszej rundzie żadnemu z nich nie udało się uzyskać przewagi.

W drugiej rundzie zawodnicy znacznie przyspieszyli. Janikowski wyprowadzał ofensywne akcje, a Pawlak kontrował je swoimi atakami. Po jednym z trafień Pawlaka Janikowski upadł na matę. Drugą rundę zakończył gong. 

W trzeciej rundzie Jankowski przyjmował coraz więcej ciosów przeciwnika, który uciekał przed jego atakami. Wszystko rozstrzygnęło się w rundach mistrzowskich. Damian Janikowski starał się skracać dystans i ruszać z mocnymi akcjami, ale był stopowany kopnięciami i ciosami Pawlaka. Mistrz zyskiwał przewagę, nie dając chwili wytchnienia rywalowi. Ostatecznie walka zakończyła się po 25 minutach, a sędziowie jednogłośnie zadecydowali o zwycięstwie Pawła Pawlaka. Tym samym mistrz obronił tytuł.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Warszawy i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama