W niedzielę stacja TVN wyemitowała premierowy odcinek programu Master Chef. Wśród osób, które postanowiły spróbować swoich sił w telewizyjnej kuchni była łodzianka Magda Rozenfeld.
Magda Rozenfeld w programie MasterChef
Tradycyjnie już uczestników oceniało jury w tym samym składzie, co w 13. edycji. Była to Magda Gessler, Michel Moran oraz Przemysław Klima. Gościem odcinka była wokalistka - Patrycja Markowska.W pierwszym odcinku uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy. Losowanie kul, decydowało o tym, w jakiej drużynie się znajdą. Jedna z osób wylosowała czarną kulę, co spowodowało, że nie musiała gotować i mogła obserwować swoich konkurentów z balkonu.
Pierwsza drużyna musiała ugotować danie z ulubionych składników jurorów, druga natomiast wykonać potrawę z czekolady, które niekoniecznie musiała być deserem.
Podczas tak zwanej "wydawki" jury najbardziej zaskoczyła łodzianka, która pojawiła się... z pustymi rękoma. - Mimo największej ochoty i najszczerszych chęci, z przyczyn technicznych, nie złożyłam talerzy i nie mogę ich wydać – tłumaczyła zdenerwowana Magda.
- Nigdy nie mieliśmy takiej sytuacji - przyznał Michel Moran, a Magda Gessler kazała uczestniczce wrócić na miejsce.
- Zastanowimy się, co zrobimy z twoim problemem technicznym - stwierdziła. Ostatecznie usłyszała, że otrzyma drugą szansę. Także w przyszłym odcinku (niedziela, godz. 19.45) zobaczymy zmagania łodzianki.
Dodajmy, że Magda Rozenfeld nie jest w mieście osobą anonimową. To reżyserka i choreografka pokazów mody oraz stylistka. Wykłada projektowanie ubioru i stylizację.
(arch. TVN)
Komentarze (0)