Jeśli chodzi o jedzenie, to właśnie tu można trafić na lokale, które niekoniecznie mają duże szyldy czy marketingowy rozmach, ale potrafią zaskoczyć konkretnym smakiem i bezpretensjonalną atmosferą.
Ruszamy na Polesie
Polesie to nie tylko park Na Zdrowiu czy łódzkie Zoo, to także stare kamienice i ceglaste podwórka. To dzielnica w ciągłej transformacji, gdzie nowe sąsiedztwa rosną obok pamięci po dawnych fabrykach. Kulinarna mapa tej części Łodzi rozwija się nieśpiesznie, ale konsekwentnie – pojawiają się miejsca kameralne, często prowadzone przez ludzi z pomysłem na coś innego niż tylko „bezpieczne” menu.Nie próbujemy tworzyć rankingu ani wyłaniać najlepszych. Zamiast tego zbieramy przegląd lokali, które przykuły uwagę – czasem potrawą, czasem klimatem albo po prostu szczerością podejścia do gotowania. To propozycje na różne apetyty, budżety i nastroje – bez podium i ocen, za to z otwartą głową i głodnym brzuchem.
El Buos- soczyste burgery i nie tylko
Nasza przygoda z gastronomią zaczęła się od street food'u – najpierw jako food truck, a dziś jako lokal stacjonarny przy ul. Łubinowej 54A. Specjalizujemy się tu w burgerach z długo pieczonym, soczystym mięsem – głównie pulled pork i pulled beef – podawanych w świeżych, chrupiących, maślanych bułkach z lokalnej piekarni. Wszystko uzupełniają autorskie sosy, domowe dodatki i miła, rodzinna atmosfera.Nasze menu to przede wszystkim burgery i kanapki w amerykańskim stylu, ale z polską duszą. Nie brakuje też opcji dla fanów „comfort foodu” – są żeberka, schabowy, frytki z dodatkami, naleśniki czy zalewajka po Naszemu z kiszoną kapustą. W ofercie znajdą coś dla siebie również wegetarianie i dzieci, bo staramy się pomyśleć o wszystkich – mamy kącik zabaw, gry planszowe i przyjazną atmosferą, a jak tylko czas pozwala, z chęcią zamienimy z Gośćmi dwa słowa.
Nasze wnętrze lokalu jest ciepłe, niezobowiązujące, idealne na luźne spotkania. Latem działa ogródek, a zimą można się ogrzać przy kawie i domowym cieście (zawsze jakieś świeżo upieczone w witrynce). Nie tylko karmimy, ale też budujemy lokalną społeczność – z chęcią dorzucamy cegiełkę by pomóc tym bardziej potrzebującym.
ul. Łubinowa 54A
Restauracja Pod Górką – smak, który zostaje na długo
Już od 4 lat prowadzimy naszą kameralną, a zarazem wyjątkową restaurację Pod Górką. To miejsce stworzone z pasji do jedzenia i gościnności, gdzie każdy gość może poczuć się jak u siebie. Nasze menu łączy w sobie to, co najlepsze: tradycyjną kuchnię polską, aromatyczne makarony, soczyste burgery oraz świeże owoce morza. Wszystkie dania przygotowuje nasz młody i niezwykle utalentowany szef kuchni – Krzysztof Bartnik, który wkłada całe serce w to, aby każdy posiłek był niezapomnianym kulinarnym przeżyciem. Nie zabraknie też wyjątkowych drinków serwowanych przez nasze kelnerki a także klimatycznego ogródka z drewnianymi altankami To właśnie stąd można podziwiać piękny widok na osiedle i błonie Restauracja Pod Górką powstała dzięki pomysłowi i determinacji Pawła i Magdaleny Mielcarek, którzy od początku dbają o to, aby to miejsce tętniło życiem i gromadziło ludzi kochających dobre jedzenie i wyjątkową atmosferę. Pod Górką to restauracja z duszą – miejsce, do którego chce się wracaćZapraszamy także, że do naszej restauracji Tkalnia przy Piotrkowskiej 97 (dawniej dobrze znane Fervor). Czekają tu także wyśmienite dania szfa kuchni Macieja Rajewskiego.
ul. Kusocińskiego 67C
Lwowskie Klimaty- kuchnia ukraińska w najlepszym wydaniu
W samym centrum Łodzi działa miejsce, które od lat przyciąga fanów wschodnich smaków – to Lwowskie Klimaty. Od ponad 7 lat karmimy gości ukraińskimi specjałami przygotowywanymi bez zbędnych ulepszaczy – tylko naturalne składniki i sprawdzone receptury.W menu królują pierogi – mamy ich ponad 30 rodzajów! Z mięsem (np. z kapustą i pieczarkami), wegetariańskie (z bobem, ziemniakami i grzybami leśnymi) czy na słodko – klasyczne z wiśniami albo rozpustne, czekoladowe. Nie brakuje też barszczu ukraińskiego podawanego z pachnącą, domową bułeczką czosnkową, placków ziemniaczanych, naleśników i dań sezonowych. Dużą popularnością cieszą się klasyczne pielmieni.
Codziennie czekają na Was zestawy promocyjne za 35 zł – zupa, danie główne i napój. Dla stałych klientów mamy program lojalnościowy – zarówno na miejscu, jak i przy zamówieniach z dostawą.
Lwowskie Klimaty to miejsce dla każdego, kto lubi zjeść dobrze i bez pośpiechu. Gotujemy z sercem – codziennie od 10:00 do 20:30. Wpadnij albo zamów do domu!
ul. Kopernika 30
Tłusty Śledź- poczuj się jak na wakacjach i zjedz świeżą rybkę
Do Tłustego Śledzia świeże ryby dostarczane są trzy razy w tygodniu – zawsze w filecie i zawsze świeże oraz najwyższej jakości- na tym nam szczególnie zależy. Raz w tygodniu sami jedziemy po ryby do Kątów Rybackich. W stałej ofercie mamy m.in. dorsza atlantyckiego (również w polędwicy), kurka czerwonego, miętusa królewskiego, suma afrykańskiego, okonia nilowego, pstrąga łososiowego, sandacza, a także szprotkę, śledzia, halibuta w tuszy czy tuńczyka z grilla.Wędzimy sami, na miejscu, wyłącznie naturalnie – na drewnie. W naszej wędzarni powstają m.in. makrela, pstrąg, łosoś, halibut, węgorz, flądra i sum. Dzięki temu mamy pełną kontrolę nad smakiem i jakością.
Produkujemy również własne przetwory rybne – sałatki śledziowe (kilkanaście wariantów), paprykarze i pasztety rybne. Wszystko robione od podstaw, na świeżym surowcu, bez sztucznych dodatków.
Jako pierwsi na Retkini wprowadziliśmy opcję „obiadu w zawieszeniu” – każdy z naszych Gości może opłacić posiłek dla osoby potrzebującej, najczęściej są to starsi mieszkańcy naszej dzielnicy.
Zapraszamy od wtorku do soboty od 12 do 19 oraz w niedzielę od 13 do 18.
ul. Retkińska 64
Nowy rozdział przy Radwańskiej – Finestra zmienia pokolenie, nie klimat
Po 15 latach działania, kultowa pizzeria Finestra przeszła w nowe ręce. Donia i Jarek – para, która stworzyła to miejsce od podstaw i przez lata trzymała je na powierzchni (także w najtrudniejszych momentach) – przekazali lokal nowemu pokoleniu. Zgodnie z ich ostatnim komunikatem, zmiana ma być ewolucją, a nie rewolucją.Nowi właściciele zapowiadają kontynuację tradycji: bez udziwnień, za to z szacunkiem do historii miejsca. Nadal będzie można wpaść tu na klasyczną pizzę, zapiekanki, makarony czy kufel piwa, ale pojawią się też nowe pomysły i – jak piszą – „dążenie do nowych osiągnięć”. Najważniejsze jednak zostaje bez zmian: rodzinny klimat, swobodna atmosfera i kuchnia, którą się po prostu lubi.
To nie zmiana lokalu, to przekazanie sterów. Finestra pozostaje Finestrą – tylko z nowym wiatrem w żaglach. Wciąż przy Radwańskiej, wciąż na luzie. Jeśli dawno Cię tam nie było, może to dobry moment, żeby sprawdzić, co słychać u “nowych-starych”?
ul.Stefanowskiego 17 (wejście od Radwańskiej)
Była to ostatnia dzielnica Łodzi, jednak nie kończymy cyklu! Ostatni odcinek już za tydzień- czym zaskoczy?