- We wtorek 2 września funkcjonariusze Policji zostali poinformowani o ujawnieniu zwłok kobiety na klatce schodowej kamienicy przy ulicy Skorupki w Łodzi. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia, ujawnili leżącą na schodach twarzą w dół kobietę, która nie dawała oznak życia. Towarzyszący im lekarz stwierdził zgon i nie wykluczył udziału osób trzecich
- mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Nagrania ujawniły szokującą prawdę
Funkcjonariusze natychmiast dotarli do monitoringu. Nagrania z klatki schodowej obejmujące miejsce ujawnienia zwłok ujawniły szokujące fakty. Okazało się, że 1 września z jednego z mieszkań wychodzi mężczyzna. Po chwili widać, że wywleka z niego kobietę, ciągnąc ją za włosy, a następnie kładzie w ten sposób, że jej tułów i głowa znajdowały się na schodach.Mężczyzna wrócił do mieszkania, jak gdyby nigdy nic. Wyszedł z niego następnego ranka.
Przechodząc obok leżącej kobiety nawet nie sprawdził, czy żyje. Mało tego. Kopnął ją i poszedł dalej!
- Biegli wykonujący sekcję zwłok nie ujawnili na ciele obrażeń, które wskazywałyby na udział innych osób w zgonie. Jednocześnie ustalono, że kobieta z całą pewnością w chwili wyciągnięcia jej z mieszkania i pozostawienia na schodach żyła
- podkreśla rzecznik.
Dwa zarzuty dla recydywisty
W związku z tym, 48-letni mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Nieudzielenia pomocy w niebezpieczeństwie poprzez pozostawienie kobiety, gdy żyła na schodach klatki schodowej kamienicy, co stanowi przestępstwo z artykułu 162 kodeksu karnego, oraz znieważenia zwłok poprzez kopnięcie ciała, gdy pokrzywdzona już zmarła, co stanowi czyn zabroniony z artykułu 262 kodeksu karnego.
To nie pierwszy raz
Jak się dowiedzieliśmy w prokuraturze, sam podejrzany był już uprzednio wielokrotnie karany, w tym za zabójstwo. Kolejne jego przestępstwa to spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, znieważenie funkcjonariuszy policji, naruszenie ich nietykalności cielesnej, jak również za kradzież z łamaniem.Za przestępstwa te odbył karę blisko 14 lat pozbawienia wolności. Przestępstwa nie udzielenia pomocy w niebezpieczeństwie dopuścił się w warunkach recydywy. W związku z tym prokuratura zdecydowała o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie. Posiedzenie odbędzie się 4 września.
Komentarze (0)